Pal licho tego mniejszego iPada. Przyznam się, że ciągle w niego nie wierzę. A będąc precyzyjnym nie wierzę w tani i o słabych parametrach sprzęt od Apple. Jakoś trudno mi uwierzyć, że Apple pokaże coś co nie będzie miało ekranu typu Retina. Ostatnie trzy modele iPhone’ów, ostatni iPad, najnowszy MacBook Pro mają taki ekran. Czy kolejny nowy sprzęt miałby go nie mieć? Ciężkie do uwierzenia.
Argumentem przeciwko taniemu, mniejszemu iPadowi jest to, że dotąd Apple nigdy odkąd pamiętam nie konkurował ceną. Nie konkurował, bo nie musiał. Sprzęty od Apple są drogie, ale za to bez żadnego kompromisu jeżeli chodzi o jakość. Jak pokazuje historia klienci wolą zapłacić więcej za super sprzęt niż płacić mało za jakiś szajs. Dlaczego nagle teraz Apple miałoby iść na wojnę cenową w segmencie 7-8 calowych tabletów i zacząć produkować coś co ma wygryźć z rynku Nexusa 7, Kindle Fire, jakiś tablet od Samsunga i co tam jeszcze jest produkowane? Apple nigdy nie wchodził na rynek telefonów, czy też tabletów jako drugi. To inni pojawiali się na tych rynkach później próbując naśladować czy to iPhone’a, czy to iPada. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić sytuacje, że oto Apple wchodzi na ten rynek mniejszych tabletów i będzie dostosowywać się do reguł gry (czyli słabe parametry, brak modułu 3G i tanio).
No i ostatni argument przeciwko „taniości” nowego iPada mini to taki, że najtańszy iPod touch najnowszej generacji kosztuje teraz 299 dolarów. To jak? Większy sprzęt miałby kosztować mniej?
Jest mi ten iPad do niczego nie potrzebny i w żadnym wypadku nie czekam na niego z wypiekami na twarzy, choć zdaję sobie sprawy, że jest mnóstwo osób, które tańszego iPada powitają z uśmiechem na twarzy.
To co natomiast bardzo mnie interesuje to MacBook Pro 13” z ekranem typu Retina. Chcę koniecznie zobaczyć ten komputer i po cichu mam nadzieję, że nie dostanę zawału serca czytając ceny tego cacuszka. Podejrzewam jednak, że tutaj Apple nie musząc iść na żadną wojnę cenową z nikim zafunduje nam w Polsce cenę powiedzmy od 8 500 zł za podstawową konfigurację. Już mnie to boli.