W sumie nie wiem dlaczego, ale jakoś liczyłem na to, że Clear na OSX-a będzie tani. Ubzdurałem sobie, jak widać niesłusznie, że skoro na iOS ten program kosztuje 1,99 dolara, to na OSX-a będzie podobnie. Tymczasem Clear na OSX-a, zapowiedziany na 8 listopada, ma kosztować aż 14,99 dolarów.
Zasadniczo tendencja jest widoczna. Nikt nie kupi programu na iOS za kilkanaście lub kilkadziesiąt dolarów, skoro wszyscy są przyzwyczajeni, że tam ceny nawet bardzo rozbudowanych programów rzadko kiedy przekraczają 10 dolarów. Tymczasem w Mac App Store sytuacja jest inna. Tutaj cena za program przekraczająca kilkanaście, czy dwadzieścia dolarów nie należy do rzadkości, co jak widać deweloperzy wykorzystują.
Jest kilka programów, które mają swoje wersje na iOS i OSX. Tendencja cenowa jest aż nazbyt jasna:
Clear: 1,99USD iOS i 14,99USD OSX
Tweetbot: 2,69EUR iOS (aplikacje trzeba kupić osobno na iPhone’a i iPada) i 17,99EUR OSX
iA Writer: 0,89EUR iOS i 4,49EUR OSX
Byword: 2,69EUR iOS i 8,99EUR OSX
Reeder: 2,69EUR iPhone, 4,49 iPad, 4,49EUR OSX (to cud, że przy obserwowanej tendencji Reeder na Maka nie kosztuje zdrowych kilkunastu euro).
Nie mam problemu z tym, żeby za dobre aplikacje płacić sporo. Ktoś siedział i pisał te aplikacje często długie miesiące i jak produkt jest dobry, to należy mu się zapłata. Ciekawy jestem tylko jednego, czy nakład pracy niezbędny do napisania wyżej wymienionych programów na OSX-a jest faktycznie zdecydowanie większy. Usprawiedliwiałoby to wówczas o wiele wyższą cenę. Czy też ta wyższa cena tych programów to tylko wykorzystanie zakotwiczenia w naszych umysłach, że na OSX programy mogą kosztować więcej, a na iOS nie. Może też być oczywiście tak, że rynek programów na iOS jest nieporównywalnie większy niż na OSX-a, więc można ustalić niższą cenę, bo z góry można założyć, że sprzeda się o wiele większa liczba programów.
Jest na sali jakiś deweloper, który mógłby się na ten temat wypowiedzieć?