Otrzymałem ostatnio takie pokrowce od firmy Otulfilcem. Są to pokrowce do MacBooka Pro 13”, do iPada mini i do iPhone’a 4 lub 4S. Po kilku tygodniach używania chciałbym poddać je Waszej uwadze. To jest coś innego, niż wszystkie inne pokrowce. Jeżeli macie dość klasycznych pokrowców na Maka/iPada/iPhone’a (wiecie takich nowoczesnych typu Tucano) i chcecie się trochę wyróżnić, to ten produkt jest dla Was.
Pokrowce Otulfilcem wyglądają trochę jak wykonane ze znalezionego na strychu starego koca, który pamięta czasy przedwojenne. Ale niech Was to nie zmyli. Może i w pierwszym odczuciu pokrowce sprawiają wrażenie nieco starodawnych, ale to są bardzo porządnie wykonane produkty. Czuć dbałość o szczegóły. Filc użyty do ich wykonania jest gruby, dosyć sztywny i wydaje się, że spełnia swoją rolę, solidnie chroni zapakowany sprzęt.
Mam jedną uwagę do futerału na iPhone’a. Jeżeli będziemy trzymali w nim telefon, to do odebrania rozmowy potrzebujemy dwóch rąk, telefon trzeba wyjąć z futerału, a następnie dopiero odebrać. Nie jest to żadna wada, to po prostu cecha wszystkich tego typu futerałów.
fot. A. Masłowska
Ceny futerałów Otulfilcem są umiarkowanie konkurencyjne. Posiadane przeze mnie futerały kosztują:
- Futerał do MacBook Pro 13” – 99,99 zł
- Futerał do iPada mini – 74,99 zł
- Futerał na iPhone 4 lub 4S – 33,99
Jeżeli spodobały Wam się te futerały, to to jest adres sklepu Otulfilcem, a także już teraz zapraszam do kolejnego, przyszłotygodniowego 59 odcinka MacGadki. Niektóre z wymienionych wyżej futerałów dostaną się w Wasze ręce.