Jakiś czas temu kupiłem w bardzo fajnej promocji książkę „Ucieczka na szczyt” autorstwa Bernadette McDonald. Mniejsza z tym o czym jest ta książka, bo nie o niej chciałem pisać, tylko na jej przykładzie przedstawić pewien problem, z którym się spotykam. W ogóle muszę się przyznać, że trochę się uzależniłem od kupowania ebooków. Szukam dobrych promocji i zdarza mi się kupować książki nawet na zapas. Część z nich opisuję potem w kolejnych odcinkach Leniwego weekendu.
No i czytając te wszystkie książki spotykam się z dziwnym błędem, tj. bardzo często, a w przypadku wspomnianej „Ucieczki na szczyt” to już po kilka razy na stronę, występuje błąd, który objawia się tak, że dwa wyraz obok siebie są złączone. Tak jak na obrazku poniżej.
Jakczytało by się Wam takitekst? Dziwnie, prawda?
Nie wiem z czego to wynika. Na pierwszy rzut oka wygląda mi to na niechlujstwo przy przygotowaniu ebooka. Z drugiej jednak strony ciężko mi uwierzyć, że takie coś przeszło przez korektę. Dwa, trzy tego typu błędy na całą książkę bym zrozumiał, ale dwa na stronę to lekkie przegięcie. Takie coś, co kilkanaście linijek zaburza mój rytm czytania. Normalnie czytam bardzo szybko, a to powoduje, że muszę zatrzymywać się, czytać powtórnie zdania z tym błędem, itp. Frustrująca sprawa.
Jakieś pomysły co może być przyczyną? Wracać z tym do wydawnictwa? Reklamować książkę? Przyznam się, że trudno mi sobie wyobrazić, że takie błędy występują również w papierowych wydaniach.